Do tej pory było jasne to, że większość wydobywczych działań, które unikają czystej energii, raczej nie podoba się władzom chińskim. Tak naprawdę z każdym kolejnym tygodniem docierają do nas doniesienia dotyczące nakazów zamknięcia działalności wydobywczych ośrodków BTC w Państwie Środka.
Na dobre zaczęła się to od Mongolii Wewnętrznej i tym samym rozprzestrzeniło się na Xinjiang, a teraz także na prowincję Yunnan. Ktoś najwyraźniej zwrócił uwagę rządowymi na Yunnan i na to, że nie otrzymuje on wystarczającej ilości elektrycznej energii z prowincji. Rząd zbadał tę sprawę i znalazł dokładnego winowajcę. Jest to kopanie kryptowalut.
Zakończenie działalności operacyjnej do końca czerwca bieżącego roku górników BTC z Yunnan
Nie tak dawno było nieco zamieszania ze wszelkimi doniesieniami, które dostarczył jako pierwszy na rynek forkast.news. Inne media tym rewelacjom zaprzeczały. Jednak w obliczu dosyć sprzecznych doniesień cała społeczność była troszkę zdezorientowana. We wczorajszym dniu rzecznik departamentu Yunnan Energy tylko potwierdził, że informacje te są jak najbardziej prawdziwe. Uważa, że rząd chce, aby wszyscy spośród górników kryptowalut z tego właśnie regionu zakończyli swoją operacyjną działalność do końca miesiąca czerwca bieżącego roku.
Czytaj więcej: Prezydent Tanzanii wzywa do otwarcia się na rynek kryptowalutowy
Do końca miesiąca czerwca wszelkie operacje wydobycia bitcoinów koniecznie muszą być dokładnie przeanalizowane. Każda operacja, która wykorzystuje elektryczną energię bez pozwolenia musi zostać w pełni zatrzymana.
Hash rate znacznie spada
Niebawem po tych wszystkich chińskich doniesieniach okazało się, że bardzo wielu górników już najwyraźniej zrezygnowało z zajęcia jakim jest wydobywanie kryptowalut.
Zobacz również: PancakeSwap – czym jest i jak na nim zarabiać?
Tym samym przyczynili się oni do znacznego spadku hash rate na samym blockchainie Bitcoina. Było to do przewidzenia. Czas pokaże jak to będzie wyglądało rzeczywiście do końca bieżącego miesiąca.
Napisz komentarz